Już nie śmieszno, już jest straszno
Zeszły absurd jest realny dziś
Weź się nie kłóć! Masz popierać!
Nie ma prawdy! Jest idea!
Wskaże ci ją odpowiedni Zdziś
Może Zdzisio, może Zdzisia? Bo to sexualnie zmienny typ
Olej przeszłość! Wybierz przyszłość! Teraźniejszość nie ma sensu już
Nie myśl zbytnio, bo to wytną
By spasować do szablonu lila-róż
I unikaj słów jak: Prawda, Bóg!
Wytycznych trzymaj się, byś mógł
Szczęśliwym być na głównej z dróg
Co kolorami prawie tęczy
Wskazują prawie mędrcy
A co tam, że na końcu mrok!
Że grzęźnie w łajnie każdy krok!
Ktoś to zmajstrował, więc masz podążać tam
Bo to dla ciebie, byś nie był już jak ciemny cham
Oni chcą dobrze! Po co ci pogrzeb?
Nie myśl o śmierci – to jakoś zleci
Po prostu żyj według nakazu
I wątpliwości nie okazuj
Bo za to grozi mocny kop
Wprost w ten "tęczowy" , groźny mrok…
1,055 odsłon(a), dzisiaj nie było odsłon
Program publicystyczny pod takim hasłem obejrzałem wczoraj wieczorem w televizji "wPolsce.pl". Praktycznie większym problemem prowadzących było określenie wielkości tej wygranej i stopień nasycenia parlamentu innymi partiami, po tych zaiste najdziwniejszych w dziejach wyborach. A najdziwniejszych, bo to pierwszy przypadek, gdy potencjalna opozycja wykończyła się tuż przed nimi! No takim strzałem w potylicę było wypuszczenie na koniec TW Bolka – ewidentnie już zrypanego psychicznie i wymagającego izolacji, a nie wciskania go na ekrany – który to zwyzywał zmarłego dzień wcześniej ojca obecnego premiera, bezdyskusyjnego bohatera walki z komuną.
Bolek dostał brawa, a media opozycyjne skrzętnie umniejszyły ten incydent.
Wyobraźmy sobie odwrotną sytuację: nad trumną zaciukanego w Gdańsku Budynia ktoś ogłasza (zgodnie z rzeczywistością), że to złodziej, oszust i skorumpowany malwersant, który jakimś dziwnym trafem nie siedzi jeszcze w więzieniu?
Za ogłoszenie tych oczywistych prawd, potencjalny ogłosiciel zostałby natychmiast zagryziony. Więc pochowano go w spokoju i żeby nie było: jeszcze w katedrze!
Swoją drogą radykalna polaryzacja mediów (odpowiednio: TVP i TVN) powinna pozostać i po wyborach. Wystarczy, że ktoś bez dostępu do innych, wiarygodnych mediów, obejrzy wiadomości w jednym i drugim kanale, wyciągnie średnią i już ma prawdę!
A jedynym istotnym pytaniem o jutrzejsze wybory jest, czy partia Jarosława uzyska więcej niż 231 głosów wymaganej większości?
Śmiech totalny ogarnąłby mnie, gdyby PO poszło na aut, a jej miejsce zajeły te dziwne stwory w stylu zjednoczonej lewicy i konfederaci Janusza.
Ale najważniejszym wnioskiem było wczoraj stwierdzenie: Czemu będzie rządzić jedna partia (mylnie określana prawicową) ?!
Mianowicie ludzie zwykli czują się już tak pogardzani i odsunięci na margines przez samozwańcze "autorytety" , że z czystej przekory, bezsilności i zwyczajnej wściekłości, przesuną je sami na ten margines.
Tak już bywało w historii. W dwóch najsłynniejszych rewolucjach (francuskiej i bolszewickiej) takie zmurszałe i zdegenerowane elity likwidowano po prostu fizycznie!
Ale jak widać: historia nie uczy, ale uparcie sie powtarza.
Żeby było weselej, akuratnie na ekrany kin wchodzi genialny film "Joker" , który taki proces przedstawia w sposób wręcz fizycznie bolesny, a co najmniej wbijajacy w fotel!
Bo pogarda tych sławnych, bogatych i wpływowych to problem ogólnoświatowy.
A to się nigdy dobrze nie kończyło…
758 odsłon(a), dzisiaj nie było odsłon