W Polsce, oprócz innych wynaturzeń, występuje powszechnie jeszcze jeden fenomen niespotykany gdzie indziej: mianowicie polityczni celebryci.
Jest to raczej dość wąski rdzeń, wyspecjalizowanych w brylowaniu na ekranie i przed mikrofonem indywiduów, z rzadka i na ogół na krótko zasilany jakimś nowym ryjem (tudzież głosem – w radiu). Pielgrzymują oni od stacji do stacji, preferując medialne wyżerki (w głośnikach radiowych objawia się to notorycznym dzwonieniem sztućcami w talerze) podczas pozornie ważnych dyskusji na polityczne zwykle tematy. Zwłaszcza uroczyście i dystyngowanie wręcz, odbywa się to w niedzielne poranki (większa oglądalność i słuchalność).
Kolesie ci (z rzadka trafia się tam jakaś kobieta) są najczęściej wręcz oddelegowani przez swe AKTUALNE partie (albowiem uwielbiają je notorycznie zmieniać) do wszelkich komentarzy bieżących wydarzeń, kwadransowych pyskówek w studiach televizyjnych, tudzież innych programów publicystycznych… z których to nic nie wynika!
A i NICZEGO ważnego się nie dowiemy.
Albowiem polityka – nawet ta nasza, żałosna, polska – odbywa się za zamkniętymi drzwiami, gdzieś w cieniu, po cichu, w kuluarach ; a poprzez eter radiovo/televizyjno/internetowy, docierają do nas tylko niewyraźne echa owych kombinacji. Nawet jeśli dochodzi do jakichś afer, to docierają one do ludzi z prowincji (poprzez ów eter właśnie), z co najmniej paromięsięcznym opóźnieniem – wtedy, gdy są potrzebne do publicznego zbanowania danego uczestnika owego geszeftu. Nie od dziś wiadomo, że dla członków przy korycie, zwanych dalej warszafką, wiedza o potencjalnym politskandalu, jest dostępna chociażby w formie plotek, na długo przed mediaexplozją krajową.
No ale ludki prowincjonalne, zwłaszcza starsze gospodynie domowe, z zapałem będą wciąż oglądały i słuchały tych przeterminowanych i dalekoplanowych (acz czasem istotnych dla roszad wewnątrz/polityczno/gospodarczych) ochłapów informacji, będąc święcie przekonanym, że oto posiadły wiedzę o sprawach ważnych i poważnych i znają się na tym perfekcyjnie…
Gówno się tam znają!
923 odsłon(a), 1 odsłon(a) dziś
Dodaj komentarz