…czyli jak zrozumieć obecną (posraną dokumentnie) sytuację.
Żeby pojąć, czemu jest tak, a nie inaczej, potrzeba tylko przeczytać raptem pięć książek! I to ogólniedostępnych!
Dwie pierwsze zostały napisane przez błyskotliwego Lecha Jęczmyka z cyklu: "Nowe Średniowiecze". Opisują one sytuację globalną, gdzie nasza, europejska (tudzież amerykańska) cywilizacja, samospuszcza się w sedesie levactwa, politpoprawności, promocji zboczeń, zwykłej głupoty, strachu, obłudy, itp…
Ten starszy pan pisze to językiem prostym, konkretnym i kulturalnym (w przeciwieństwie do mnie). Jestem do niego i jego dwóch niezwykłych dzieł pełen szacunku i podziwu. Opis samozniszczenia najdoskonalszej dotąd cywilizacji (naszej – białych ludzi), nie pozostawia złudzeń i nadziei. Pozostaje tylko pytanie: co będzie potem (czyli zaraz)?
Dwie następne dotyczą naszej krainy i zostały napisane przez równie błyskotliwego, acz młodszego publicystę: Rafała Alexandra Ziemkiewicza , zwanego dalej w skrócie RAZem. Jego "Michnikowszczyzna" i "Polactwo" wyjaśnia dobitnie i bezdyskusyjnie jak daliśmy się zrobić w jajo po 1989 roku i pozwala zrozumieć, czemu lecimy po równi pochyłej w dół ( w skrócie dlatego, o czym nie raz wspominałem – że większość tego narodu w prywiślańskiej krainie, to tchórze i idioci!).
Ale rozbiła mnie i załamała ostatnia książka, którą jeszcze czytam, mianowicie "Obłęd 44" Piotra Zychowicza – najmłodszego z tej trójcy odważnych geniuszy. Czytam to powoli, bo prawda tam w końcu po 50 latach wypowiedziana, wręcz fizycznie boli!
Boli to, że ponosimy konsekwencje błędów sprzed prawie 70 lat!
I te błędy zostały dosadnie opisane i udowodnione, ale najgorsze jest walnięcie na odlew faktem, że jako jedyni przegraliśmy z kretesem II Wojnę Światową i dopuściliśmy się największego aktu kolaboracji: z sovietami. Masowo Polacy dostali wtedy czerwonki i do dziś nie mogą się z niej wyleczyć.
Jak ktoś nie wierzy, to jak Polska długa i szeroka pełno jest obelisków i cmentarzy naszych zdobywców – tych z czerwonymi gwiazdami. Nikt ich nie burzy, nie wydłubuje tego ruskiego ścierwa z NASZEJ ziemi, a wręcz przeciwnie – składa się tam wieńce i pilnuje, by nikt nie zbezcześcił tego gówna!
Hańba, hańba, hańba…
1,256 odsłon(a), 1 odsłon(a) dziś
Dodaj komentarz