Przez kraj cały, pod hasłem aborcji (za każdym razem, gdy ten temat wychodzi politycznie, mam odruch wymiotny, jak podczas wymazu coronavirusowego, który wczoraj akurat przeszedłem*) wyległy na ulice jakieś rozwrzeszczane wiedźmy, których jedynym celem tak naprawdę jest obalenie dyktatoKaczora + likwidacja kościołów, które namiętnie bezczeszczą przy okazji takich parad.
Przechodzili obok mojego domu, więc z bliska przyjrzałem się tej w większości młodocianej grupie, której to członkowie autentycznie cierpią z powodu uwięzienia w domach i każda okazja do tłumnego wyjścia jest dla nich świętem.
Gimbusy muszą się gdzieś wyszaleć – takie są prawa młodości!
A że wpadli od razu w macki skrajnej levicy: tej samej, która wcześniej pod hasłem "KOD" "broniła" konstytucji, potem "LGBT" – perversów, no a teraz pod znakiem pioruna "uświadamia" temu patrialchanemu światu, że to piekło kobiet? Im to wisi! Impreza w czas pandemii (?) to rzecz bezcenna!
Tu od razu muszę zaznaczyć, czemu nie ma nawet 1% szans na to, bym chociażby trochę zboczył na tą levą stronę:
Nie dlatego, że Wierzę, nie dlatego że czuję, żadnych innych kombinacji.
Bo ja zwyczajnie myślę.
Lepiej, lub gorzej, ale tak w miarę logicznie. Wiążę fakty, obserwuję i wyciągam wnioski. Obiektywnie i bez uczuć. Dla mnie to proste i naturalne, świetnie się sprawdza w życiu i je tłumaczy.
No ale grupa, która wczoraj minęła wrzeszcząc i klnąc mój dom, to kwintesencja bezmyślności i braku logiki:
To levaczki.
Kobiety to w ogóle fenomen i jak ktoś to fajnie określił, jest to takie stadium rozwoju pomiedzy dzieckiem, a mężczyzną. Otóż w miarę ewolucji zyskały one (kobiety znaczy) niesamowitą zdolność totalnej manipulacji (mężczyznami) przy minimalnej wydajności ich płyty głównej (mózgu?). Oczywiście głównym czynnikiem dawania się przez nie ogłupiać jest niepohamowany, naturalny pęd facetów ku ich narządom rodnym. Wtedy umysł faceta przestaje działać, a skromna jednostka obliczeniowa kobiety grzeje się na najwyższych obrotach!
I faceci wtedy łykną wszystko, a kobiety wyuczone przez pokolenia, wszystko obrócą na swoją korzyść.
I pozbędą się jakiejkolwiek odpowiedzialności za cokolwiek – co opanowały już do całkowitej perfekcji!
Zauważcie, że one są zawsze niewinne! ZAWSZE! Każdy zły uczynek, każde przewinienie, spowodowaną przez siebie katastrofę, czy inny dramat, one wytłumaczą czynnikami zewnętrznymi, a najlepiej zwalą na faceta (czy to mąż, czy to syn). Bo świat cały, na czele z samcami gatunku Homo Sapiens, zmówił się, by im zgotowac piekło!
Kobiety są fałszywe, bo zawsze kreują swój wizerunek, który nie jest zgodny z rzeczywistością, ale bronią go zaciekle. Udają niezainteresowanie sexem, ale potrzebują go niejednokrotnie bardziej od facetów. Udają odpowiedzialne i dojrzałe, ale ich odpowiedzialność jest bliska zeru.
Udają jeszcze wiele, ale gdy już połączyć te dwie cechy, to wychodzi właśnie obraz typowej levackiej proaborcjonistki, do której zwyczajnie nie dociera, że ru…chać trzeba się z głową i zabezpieczeniem (w XXI wieku od dostępnych zabezpieczeń głowa może pęknąć!), a usuwanie płodu, bo ten może mieć na przykład zespół downa (rzadsze niż Covid 19), to prosta droga do eugeniki, gdzie stopniowo będzie się wyskrobywać nienarodzonych, bo za mali, za brzydcy, cokolwiek! Są kraje jak Islandia i Belgia, gdzie dzieci z zespołem downa nie rodzą się od paru lat…
Sumienia nie swędzą?
*Oczywiście nic nie znalieziono…
955 odsłon(a), 1 odsłon(a) dziś
Mężczyźni zbudowali Naszą cywilizację, kobiety ją zniszczą.
Oceń:
0
0