Obecnie teorią prowadzącą jest asertywność, która zakłada zatwardziałe dążenie do obranego z góry celu (sławie, karierze, szmalowi i tym podobnym bzdurom). To idea nowa i całkowicie utopijna, bo zakładająca, że tylko całkowite skupienie się na dążeniu do owego sukcesu w końcu się spełni i nastąpi raj na ziemii. Oczywiście pułapką jest fakt, że tylko nieliczni ów sukces osiągają.
Reszta cierpi i się wyczerpuje.
Alternatywą jest stoicyzm.
Najlepszym przykładem są himalaiści i inni wspinacze, którzy zakładają sobie, że muszą zdobyć szczyt.
Stoik stwierdza, że chce tam wejść.
Niby drobna różnica, a dokumentnie wywraca sposób myślenia…
926 odsłon(a), 2 odsłon(a) dziś
Dodaj komentarz